
Podejmij ze mną wyzwanie i stwórz # ziołowy parapet w swoim domu!
Zapraszam do wspólnej zabawy! Podejmijcie ze mną wyzwanie – ziołowy parapet!
Lubicie zioła? Dużo słyszy się o ich dobroczynnym wpływie na nasze zdrowie. Przeczytałam kilka ziołowych poradników i muszę przyznać, że najbardziej ekscytuje mnie perspektywa ich uprawy! Mój mały ziołowy parapet. Brzmi dobrze, prawda?
Ziołowy parapet
Nie owijając w bawełnę, proponuję Wam podjęcie ziołowego wyzwania. Już tłumaczę, o co chodzi. Zamierzam po raz pierwszy samodzielnie wysiać zioła i stworzyć w domu ziołową atmosferę. Dołączycie? Stwórzmy razem ziołowy parapet! Ja chcę uprawiać zioła w domu. Wiem jednak, że jest też dużo osób, które wysiewają zioła we własnych ogródkach!
Co będzie potrzebne?
Do przygotowania ziołowego parapetu będziecie potrzebować:
- ziołowych nasion (to absolutna podstawa :D)
- małych pojemniczków, w których będziecie mogli zasiać Wasze zioła, Do wyboru macie:
- doniczki torfowe (możecie wyposażyć się w doniczki torfowe, ich zaletą jest to, że potem będziecie mogli włożyć je bezpośrednio do ziemi – np. do gruntu)
- wytłoczki po jajkach
- mini doniczki plastikowe
- większych doniczek, w których docelowo będziecie uprawiać swoje zioła (chyba, że chcecie uprawiać zioła w ogródku)
- ziemi (możecie użyć ziemi przeznaczonej do pikowania)

Opcjonalnie możecie wyposażyć się także w:
- zestaw mini narzędzi
- etykietki do oznaczenia Waszych sadzonek
- mini szklarnię

Ważne!
W sklepach często doniczkami są nazywane osłonki do doniczek! Nie dajcie wprowadzić się w błąd! Czym się różnią?
Spód doniczki jest wyposażony w dziurki, które umożliwiają odpływ nadmiaru wody. To bardzo ważne, gdyż zapobiega zastojom wody, a co za tym idzie – gniciu korzeni Waszych roślin.
Osłonka ma natomiast charakter czysto dekoracyjny, to w nią możemy włożyć doniczkę, jeśli jej wzór czy kolor się nam nie podoba.
Twoje własne zioła

Zioła to podstawa. Nasiona najpopularniejszych ziół bez problemu znajdziecie w sklepach ogrodniczych czy w supermarkecie. Pamiętajcie, żeby przy zakupie zwracać uwagę na termin ważności ziół.
Masz pytania? Wiem, sporo nowych nazw i jeszcze więcej wątpliwości? To normalne! Przyznam się Wam, że ja będę siać zioła po raz pierwszy. Zastanawiam się więc, czy to dobry pomysł robić wezwanie z czegoś czego sama nie przetestowałam. Ale spróbuję! Na pewno część z Was takie przygody ma już za sobą i udzieli mi cennych wskazówek ;)! Niech to będzie taki wspólny projekt! Stwórzmy razem ziołowy parapet!

To jak? Przyłączacie się do wyzwania? Jeśli tak – dajcie mi znać w komentarzu lub na moim profilu na Instagramie. Plan jest taki żeby w wezwaniu mogło wziąć udział jak najwięcej osób! Potrzebuję więc Twojej pomocy! Jeśli pomysł Ci się spodoba zachęć do udziału w wezwaniu osoby, które lubią rośliny. Ale uwaga – nie muszą to być eksperci, do zabawy zapraszam każdego!
Moim marzeniem jest zobaczyć Wasze zioła ;), dlatego pamiętajcie żeby publikować swoje zdjęcia i oznaczyć je hasztagiem #ziołowyparapet.
To już koniec na dziś. No zaraz, ale nie powiedziałam, jak krok po kroku postępować z nasionami, jeśli się już w nie wyposażycie. Kiedy je wysiać? Spokojnie!
Spokojnie! To dopiero początek! Już wkrótce otrzymacie kolejne ważne informacje! Pamiętajcie, że będąc zapisani na newsletter, otrzymujecie je przed premierą na blogu ;). Tymczasem zapraszam do artykułu, w którym piszę o tym, dlaczego zdecydowałam się na stworzenie tego wyzwania ;).
Oprócz tego o wyzwaniu będę mówić na Instagramie.

W poszukiwaniu słońca - luty 2020
Może Ci się spodobać

Małe wiosenne uciechy
15 maja, 2020
W poszukiwaniu słońca – luty 2020
15 lutego, 2020