DIY,  Domorośliny,  Natura,  Wyzwania

# Ziołowy parapet – kilka słów o wyzwaniu

No i stało się! Organizuję pierwsze roślinne wyzwanie! Zapraszam do lektury, jeśli i Ty chcesz stworzyć #ziołowy parapet w swoim domu i wziąć udział w moim wyzwaniu ;).

Jak to się zaczęło?

Już od jakiegoś czasu zamierzałam stworzyć # ziołowy parapet w moim domu. Fajnie jest uprawiać własne zioła i móc z nich na co dzień korzystać, dlatego stwierdziłam, że muszę spróbować. Ale wiadomo…., życie. 😉 Akcesoria, które kupiłam leżały i dojrzewały niczym prawdziwy francuski ser. Zrobiłam nawet ich fotki, żeby pokazać na blogu, ale jakoś nie było czasu na więcej.

ziołowy parapet

Środa i … nasiona

Minęły pierwsze dni lutego. Dużo pracy, dużo zadań. Ogólnie chaos (w tym artykule piszę, jak bardzo go nie lubię :D). Aż tu nagle widzę, że hasło na środę u @pedrogardens to NASIONA!!!

Przeznaczenie?

Kiedyś może w nie wierzyłam, od jakiegoś czasu staram się jednak sama rozwijać moją sprawczość i sama wpływać na otoczenie :). Idąc za głosem serca (obawiam się, że nie rozumu :D), spontanicznie napisałam na moim instaprofilu, że chcę zorganizować wyzwanie # ziołowy parapet. W tle pojawiły się “malutkie wątpliwości”:

  • Nie siałam nigdy ziół ani żadnych innych roślinek.
  • Nie jestem profesjonalistką. Zajmuję się roślinami hobbistycznie.
  • Może wyjść z tego kompletna klapa, nic nie wyrośnie i co ja wtedy zrobię?

Wątpliwości powitałam, przytuliłam mocno i ogłosiłam wieść o wyzwaniu.

zioła

I co się stało?

Na początku nic się nie stało ;). Tak to zazwyczaj bywa, że to w naszej głowie pomysły czy problemy lubią urastać do ogromnych rozmiarów, podczas gdy dana czynność dla świata jest jakby trochę mniej istotna.

A potem… ? A potem zmotywowaliście mnie do dalszego działania! Czy odezwało się do mnie 10 tysięcy followersów, w tym ludzie z Arizony? Nie ;). Czy mnie to zasmuciło lub zdziwiło? Nie ;).

Za to odezwało się do mnie kilka osób, które sprawiły, że środa była odjazdowa! Poczułam od Was dużo pozytywnej energii i to było niesamowite! Część osób napisała, że chętnie weźmie udział w wyzwaniu. Część, że to super pomysł. Byłam też pod wrażeniem, ile osób już od dawna tworzy swoje ziołowe parapety (liczę, że te dobre dusze uratują mnie przed brakiem plonów ;D).

Wisienką na torcie było to, że pomysł spodobał się ekspertowi w dziedzinie roślin @pedrogardens ! No to jest zaszczyt!!!

ziołowy parapet

Kiedy, co i gdzie?

Tym, którzy zdążyli się wynudzić, poznając genezę i tło historyczne tej akcji, spieszę z kilkoma konkretami.

Wyzwanie rozpoczynamy 14 lutego, w walentynki <3<3<3. W końcu plantmaniacy muszą pamiętać o swoich skarbach w ten dzień.

Żeby wziąć udział w wyzwaniu, kliknijcie w ten link. Na stronie, którą zobaczycie, podajcie swojego maila, na którego będę przesyłać Wam materiały i moje relacje z wysiewu ziół.

Pytania i odpowiedzi

Dialog wewnętrzny nie jest mi obcy, więc poniżej zamieszczam odpowiedzi na pytania i wątpliwości, które mogą pojawić się w Waszych głowach.

Czy jeśli zapiszę się na newsletter i przystąpię do wyzwania, muszę wysiać określoną ilość ziół w określonym czasie i opublikować zdjęcia jako dowód wykonania zadania?

Nie ;). To tylko zabawa. Możesz wziąć udział i podjąć działanie lub też tylko obserwować, jak tworzymy ziołowe parapety. Może zdecydujesz się stworzyć własny ziołowy zakątek za jakiś czas? A może uznasz, że to nie dla Ciebie.

Czy jeśli podam swojego maila, będę dostawać maile o ziołowym parapecie do końca świata?

Nie, w każdym momencie możesz wypisać się z newslettera. 😉 Zdecydowałam się na newsletter, bo wydaje mi się, że w ten sposób znacznie rosną szanse, że nie ominie Cię któryś z etapów tworzenia ziołowego parapetu. Mało kto pamięta żeby regularnie wchodzić na bloga, kiedy życie pędzi swoim rytmem.

Nie mam zielonego pojęcia o zielonych roślinach. Skąd mam wiedzieć, że sobie poradzę?

Postaram się wyjaśnić, wszystko tak, żeby każdy zrozumiał, jak stworzyć ziołowy parapet. Nie mogę dać Ci żadnej gwarancji, ale liczę na to, że wspólnymi siłami stworzymy nasze ziołowe zakątki. Chciałabym, żebyśmy stworzyli grupę osób, które mają wspólny cel i chcą go osiągnąć. Zatem jeśli masz już doświadczenie w wysiewie ziół, proszę podziel się z nim w komentarzach na blogu lub Instagramie. Chętnie dowiem się, jeśli któraś z moich porad nie jest najlepsza. Nie uważam się za ekspertkę, więc nie urazisz mnie swoimi uwagami, a możesz przyczynić się do stworzenia większej ilości ziołowych parapetów ;)!

Czy jeśli wezmę udział w wyzwaniu, będę się dobrze bawić?

Nie wiem ;). Sprawdź to i spróbuj!

Czy do stworzenia ziołowego parapetu potrzebuję dużo materiałów?

Nie, niezbędna będzie Ci jednak ziemia, doniczka i ziołowe nasiona ;). Szczegółowe informacje dotyczące materiałów, które są potrzebne do wykonania ziołowego parapetu otrzymasz już 14 lutego ;). Potem będziesz mieć odpowiednią ilość czasu, żeby je zebrać, zanim zaczniemy wysiewać nasionka.

ziołowy parapet

To jak, zapisaliście się już?

Jeśli nie, podaję link ponownie. 😉

Jeśli podobał Ci się ten artykuł, zachęcam do poszperania na moim blogu. Możesz też zapisać się na newsletter i być na bieżąco, z tym co dzieje się po drugiej stronie lasu ;). Znajdziesz mnie też na Instagramie. Moim marzeniem jest zobaczyć Wasze zioła ;), dlatego pamiętajcie żeby publikować swoje zdjęcia i oznaczyć je hasztagiem #ziołowyparapet.

Do zobaczenia po drugiej stronie lasu!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *